Jutro jadę z drużyną na zawody w piłkę ręczną. Szkoda tylko, że nie umiem grać..
Od trzech lat trenujemy tylko koszykówkę i trochę siatkówki, a teraz trener mówi że jedziemy na zawody w ręczną. Wytłumaczył nam, aby zasady na kartce. Wg mnie to wgl jest bez sensu. My się tam po prostu ośmieszymy, a sędziowie będą nam cały czas gwizdać.. -_-
Wracając do tematu Mateusza, to (znowu) uświadomiłam sobie, że on nie jest niczego wart, a już na pewno moich łez. Przecież mam dopiero 13 lat i w moim życiu będę miała jeszcze chłopaków. A moją 'koleżanką' nie mogę po prostu się tak przejmować, zająć się sobą i nie patrzeć tak na nią. Może na różnych portalach radzę ludziom jak nie przejmować się opiniami innych i jak radzić sobie z takimi 'przypadkami', ale sama z tego jakoś nie korzystam. Po prostu muszę to zmienić! ;-)
Może te moje 'przemyślenia' dla niektórych mogą wydawać się głupie, ale dla mnie są naprawdę ważne. W końcu to blog-pamiętnik, więc piszę co czuję etc.
Ostatnio zastanawiam się też nad pisaniem opowiadań o One Direction, ale jeszcze nie jestem tego pewna. Jeśli chciałby ktoś z was przeczytać opowiadanie, to proszę, napiszcie mi to będę od czau do czasu dodawała takie imaginy z 1D. <3
;d
Lots Thoughts
niedziela, 7 kwietnia 2013
piątek, 5 kwietnia 2013
Wczoraj pisałam test szóstoklasistów.. ;-/ Chyba poszło nie najgorzej.
Podoba mi się pewien chłopak, Mateusz. Chodzi ze mną do klasy i wgl. Zawsze byliśmy tylko przyjaciółmi, aż w tym roku mnie dopadło.. Zaczął mi się podobać. Już od października codziennie o nim myślę. Ostatnie dwa miesiące były dla mnie chyba najgorszymi. Po pierwsze przygotowania do sprawdzianu, a po drugie - on ! Musiałam jakoś o nim zapomnieć i skupić się na nauce. Można nawet powiedzieć, że byłam tak jakby na odwyku... Chyba się nawet to udało. Uświadomiłam sobie, że nie warto etc. Ale cała moja praca legła w gruzach, kiedy jemu nagle zaczęło 'zależeć'. Zaczął do mnie pisać itp. I znowu stare uczucie wróciło.. Wszystko było ok, bo mi nawet to pasowało, aż moja 'przyjaciółeczka' wkroczyła do akcji. Oczywiście ona jest jedną z tych najpopularniejszych, a ja to ta szara myszka, chowająca się zawsze w jej cieniu. Mateusz, tak jak każdy inny chłopak, już nie mógł się jej oprzeć (chociaż w sumie to ja nwm co oni w niej widzą). Zaczęła go podrywać etc, aż w końcu on 'zrezygnował' ze mnie. Pobiegł do niej ... Wiem, że to ten taki głupi wiek, ale mi na nim naprawdę zależało.
Podoba mi się pewien chłopak, Mateusz. Chodzi ze mną do klasy i wgl. Zawsze byliśmy tylko przyjaciółmi, aż w tym roku mnie dopadło.. Zaczął mi się podobać. Już od października codziennie o nim myślę. Ostatnie dwa miesiące były dla mnie chyba najgorszymi. Po pierwsze przygotowania do sprawdzianu, a po drugie - on ! Musiałam jakoś o nim zapomnieć i skupić się na nauce. Można nawet powiedzieć, że byłam tak jakby na odwyku... Chyba się nawet to udało. Uświadomiłam sobie, że nie warto etc. Ale cała moja praca legła w gruzach, kiedy jemu nagle zaczęło 'zależeć'. Zaczął do mnie pisać itp. I znowu stare uczucie wróciło.. Wszystko było ok, bo mi nawet to pasowało, aż moja 'przyjaciółeczka' wkroczyła do akcji. Oczywiście ona jest jedną z tych najpopularniejszych, a ja to ta szara myszka, chowająca się zawsze w jej cieniu. Mateusz, tak jak każdy inny chłopak, już nie mógł się jej oprzeć (chociaż w sumie to ja nwm co oni w niej widzą). Zaczęła go podrywać etc, aż w końcu on 'zrezygnował' ze mnie. Pobiegł do niej ... Wiem, że to ten taki głupi wiek, ale mi na nim naprawdę zależało.
Subskrybuj:
Posty (Atom)