niedziela, 7 kwietnia 2013

Jutro jadę z drużyną na zawody w piłkę ręczną. Szkoda tylko, że nie umiem grać..
Od trzech lat trenujemy tylko koszykówkę i trochę siatkówki, a teraz trener mówi że jedziemy na zawody w ręczną. Wytłumaczył nam, aby zasady na kartce. Wg mnie to wgl jest bez sensu. My się tam po prostu ośmieszymy, a sędziowie będą nam cały czas gwizdać.. -_-

Wracając do tematu Mateusza, to (znowu) uświadomiłam sobie, że on nie jest niczego wart, a już na pewno moich łez. Przecież mam dopiero 13 lat i w moim życiu będę miała jeszcze chłopaków. A moją 'koleżanką' nie mogę po prostu się tak przejmować, zająć się sobą i nie patrzeć tak na nią. Może na różnych portalach radzę ludziom jak nie przejmować się opiniami innych i jak radzić sobie z takimi 'przypadkami', ale sama z tego jakoś nie korzystam. Po prostu muszę to zmienić! ;-)

Może te moje 'przemyślenia' dla niektórych mogą wydawać się głupie, ale dla mnie są naprawdę ważne. W końcu to blog-pamiętnik, więc piszę co czuję etc.

Ostatnio zastanawiam się też nad pisaniem opowiadań o One Direction, ale jeszcze nie jestem tego pewna. Jeśli chciałby ktoś z was przeczytać opowiadanie, to proszę, napiszcie mi to będę od czau do czasu dodawała takie imaginy z 1D. <3

;d

piątek, 5 kwietnia 2013

Wczoraj pisałam test szóstoklasistów.. ;-/  Chyba poszło nie najgorzej.

Podoba mi się pewien chłopak, Mateusz. Chodzi ze mną do klasy i wgl. Zawsze byliśmy tylko przyjaciółmi, aż w tym roku mnie dopadło.. Zaczął mi się podobać. Już od października codziennie o nim myślę. Ostatnie dwa miesiące były dla mnie chyba najgorszymi. Po pierwsze przygotowania do sprawdzianu, a po drugie - on ! Musiałam jakoś o nim zapomnieć i skupić się na nauce. Można nawet powiedzieć, że byłam tak jakby na odwyku... Chyba się nawet to udało. Uświadomiłam sobie, że nie warto etc. Ale cała moja praca legła w gruzach, kiedy jemu nagle zaczęło 'zależeć'. Zaczął do mnie pisać itp. I znowu stare uczucie wróciło.. Wszystko było ok, bo mi nawet to pasowało, aż moja 'przyjaciółeczka' wkroczyła do akcji. Oczywiście ona jest jedną z tych najpopularniejszych, a ja to ta szara myszka, chowająca się zawsze w jej cieniu. Mateusz, tak jak każdy inny chłopak, już nie mógł się jej oprzeć (chociaż w sumie to ja nwm co oni w niej widzą). Zaczęła go podrywać etc, aż w końcu on 'zrezygnował' ze mnie. Pobiegł do niej ... Wiem, że to ten taki głupi wiek, ale mi na nim naprawdę zależało.

wtorek, 2 kwietnia 2013

Hej. Jestem Ola. To będzie mój drugi blog. Chciałabym, żeby ten był po części moim pamiętnikiem. ;-)
Możecie do mnie pisać, co chcielibyście i na jaki temat przeczytać post. ;d